Polska Izba Ubezpieczeń we współpracy z Ubezpieczeniowym Funduszem Gwarancyjnym uruchamiają projekt wdrożenia Bazy Zdarzeń i Szkód (BZS). Baza zawierać będzie dane o ubezpieczeniach majątkowych (poza komunikacyjnymi, dla których baza funkcjonuje już w UFG) oraz ubezpieczeniach na życie.
Za utworzeniem bazy zagłosowało walne zgromadzenie PIU 16 stycznia tego roku. Główne zadanie BZS to identyfikacja przypadków wielokrotnych roszczeń, dotyczących potencjalnie tego samego zdarzenia ubezpieczeniowego. Chodzi o sytuacje, w których wyłudzenie świadczenia polega na zgłoszeniu kilka razy tej samej szkody w różnych zakładach ubezpieczeń.
Baza będzie obejmowała zarówno ubezpieczenia majątkowe jak i życiowe, a jej funkcjonalności uruchamiane będą stopniowo. W pierwszej kolejności do bazy napłyną dane dotyczące:
• Ubezpieczeń majątkowych z dwóch grup:
o ubezpieczenie od ognia i innych żywiołów (np. mieszkania, budynki)
o ubezpieczenie pozostałych szkód rzeczowych (np. kradzieże)
• Ubezpieczeń życiowych z następujących grup:
o Indywidualnych ochronnych (wszystkie ryzyka) z uwzględnieniem umów na dożycie
o Grupowych w zakresie: zgonu, poważnego zachorowania, trwałego uszczerbku na zdrowiu, leczenia szpitalnego (bez operacji)
BZS będzie funkcjonowała w oparciu o zasady dobrowolności i wzajemności (zasilasz = otrzymujesz dane). Zapytania do bazy składać będą mogły wyłącznie zakłady ubezpieczeń oraz oddziały zakładów ubezpieczeń, które przystąpią do projektu.
Funkcję administratora danych (na mocy Rozporządzenia Ministra Finansów z 16 sierpnia 2007 r.) pełnić będzie PIU. Z inicjatywy zakładów ubezpieczeń funkcje procesowe (tzw. procesora danych) pełnić będzie UFG. – Zostaliśmy wskazani przez rynek jako instytucja ciesząca się dużym zaufaniem i mająca praktyczne doświadczenie w tworzeniu i nadzorze nad funkcjonowaniem baz danych. Warto też pamiętać, że skorzystanie z istniejącej infrastruktury UFG będzie znacznie tańsze, niż budowanie nowej – mówi Elżbieta Wanat-Połeć, prezes zarządu UFG – Z naszego doświadczenia wiemy jednak, że uruchomienie bazy to naprawdę ciężka praca wymagająca ogromnego zaangażowania wszystkich uczestników – dodaje.
Koszt budowy i uruchomienia BZS to około 6,8 mln zł. Z kolei wzrost wykrywalności wyłudzeń dzięki wprowadzeniu bazy BZS szacuje się na ok. 5,7 mln zł dla ubezpieczeń na życie oraz ok. 11,1 mln zł dla ubezpieczeń majątkowych (bez komunikacyjnych) w pierwszych trzech latach funkcjonowania bazy. – To oczywiście tylko szacunki. Nie mam wątpliwości, że zakłady ubezpieczeń będą aktywnie korzystać z nowego narzędzia, które pomoże ograniczyć koszty wyłudzeń odszkodowań i wyeliminować patologie – mówi Jan Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu PIU. Pierwsze pilotażowe uruchomienie BZS powinno nastąpić w pierwszej połowie tego roku.
Kilka dni temu PIU otrzymała do wiadomości pismo, skierowane przez Andrzeja Jakubiaka, przewodniczącego KNF do dr. Wojciecha Wiewiórowskiego, Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. W piśmie tym przewodniczący KNF wyraża poparcie dla budowy BZS, zaznaczając, że projekt ten jest zbieżny z ustawowymi działaniami urzędu nadzoru.
PIU przez cały okres projektowania bazy była w stałym kontakcie z GIODO. Założenia budowy bazy zostały przekazane do Generalnego Inspektora wraz z pisemnym zapewnieniem, że projekt BZS spełnia wszelkie wymogi prawne, w szczególności:
1. UFG pełni w przedsięwzięciu rolę outsourcera i wykonuje wyłącznie usługi (czynności faktyczne) związane z zasilaniem i hostingiem bazy, przetwarzania danych i przekazywania ich zakładom ubezpieczeń. UFG nie ma prawa wykorzystywać powierzonych danych do własnych celów
2. Obecna baza danych UFG o ubezpieczeniach komunikacyjnych nie będzie na żadnym etapie procesu łączona czy też zestawiana z BZS.
3. Czynności wykonywane przez UFG mają wyłącznie charakter techniczny i pomocniczy. Nie mają charakteru zadań ustawowo przypisanych PIU.
4. Dane zawarte w BZS są objęte tajemnicą ubezpieczeniową i na podstawie ustawy o działalności ubezpieczeniowej nie mogą zostać udostępnione innym podmiotom niż zakład ubezpieczeń, PIU oraz UFG, jako usługodawcy w procesie.