26 stycznia 2016
/
Aktualności

Sezon narciarski nabiera rozpędu wraz z początkiem ferii zimowych. Bez względu na rodzaj planowanych podczas wypoczynku aktywności, warto zadbać o odpowiednie ubezpieczenie turystyczne.

Jazda na nartach lub na desce snowboardowej to nie tylko rozrywka, ale również podwyższone ryzyko wypadku. To sprawia, że na stoku polisa jest równie ważna jak sprzęt i ubiór. Pamiętajmy, że nawet ostrożna jazda nie gwarantuje nam bezpieczeństwa i nie eliminuje ryzyka kolizji z innymi narciarzami. Bez względu na to czy będziemy szusować po polskich lub zagranicznych trasach, czy też spacerować po górach, przyda nam się ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej i NNW. – NNW gwarantuje nam świadczenia w przypadku różnego rodzaju kontuzji, o które na stoku nietrudno. Z kolei jeśli podczas jazdy na nartach dojdzie z naszej winy do jakiejś kolizji, ubezpieczenie OC sprawi, że za jej skutki, np. zniszczenie czyjegoś sprzętu, nie będziemy musieli płacić z własnej kieszeni – mówi Jan Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu PIU.

Wyjeżdżasz za granicę? EKUZ może nie wystarczyć
Aby skorzystać ze świadczeń zdrowotnych poza Polską, powinniśmy mieć ze sobą Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ), bezpłatnie wydawaną przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
Co istotne, EKUZ jest honorowana tylko na terenie krajów UE/EFTA. Pamiętajmy również, że zakres ochrony w ramach EKUZ może być ograniczony. Dzięki EKUZ otrzymamy zwrot kosztów leczenia, objętych ubezpieczeniem w systemie publicznym danego kraju. W niektórych państwach obowiązują jednak dopłaty do wykonanych świadczeń, np. pobyt pacjenta w szpitalu lub wizyta u lekarza muszą być częściowo pokryte przez chorego.  Ponadto koszty ratownictwa i transport medyczny do kraju zamieszkania pacjenta, zazwyczaj nie są objęte systemem publicznym, a ich koszt może przekroczyć nawet kilkaset tysięcy złotych, zwłaszcza w przypadku transportu lotniczego. Za te usługi będziemy musieli zapłacić z własnej kieszeni, jeśli nie mamy wykupionej polisy turystycznej. – Przebywając na wakacjach za granicą trzeba korzystać z dodatkowej ochrony indywidualnej. Polisa turystyczna to niewielki wydatek w porównaniu z kosztami, jakie możemy ponieść nie mając ubezpieczenia. Warto więc zadbać o jak najszerszy zakres ochrony – mówi Jan Grzegorz Prądzyński.

Ubezpieczenie turystyczne to pakiet kilku rodzajów ochrony tj.:

  • Ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków – wypłata określonego świadczenia w przypadku uszczerbku na zdrowiu lub śmierci ubezpieczonego.
  • Pokrycie kosztów leczenia – pokrycie niezbędnych kosztów pomocy medycznej, w tym hospitalizacji i leczenia ambulatoryjnego, zwrot kosztów nabycia leków, itp.
  • Usługi typu assistance – wachlarz takich usług jest bardzo szeroki i może obejmować m.in. pokrycie kosztów transportu chorego do kraju jego zamieszkania, transportu zwłok, kosztów pobytu osoby bliskiej, pomoc prawną, pomoc tłumacza.
  • Zniszczenie lub zgubienie bagażu – rekompensata finansowa w przypadku utraty bagażu lub jego zniszczenia w wysokości realnie poniesionych strat.
  • Zwrot kosztów wycieczki – w przypadku rezygnacji z wyjazdu na skutek nagłej choroby lub innego nieszczęśliwego wypadku ubezpieczyciel zwróci pieniądze wydane na zarezerwowany wyjazd.
  • Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej (OC) – jeśli spowodujemy wypadek, np. na stoku narciarskim, ubezpieczyciel pokryje ewentualne koszty związane np. z leczeniem poszkodowanego lub naprawą jego sprzętu narciarskiego.
  • Ubezpieczenie sprzętu elektronicznego/sportowego – zwróci wartość utraconego sprzętu lub pokryje koszty naprawy w sytuacji uszkodzenia sprzętu podczas urlopu.

Warto sprawdzać polisę z biura podróży
Jeśli udajemy się na wyjazd zorganizowany, ubezpieczenie zostanie wykupione przez touroperatora. Organizator takiej imprezy ma jednak obowiązek ubezpieczyć nas od następstw nieszczęśliwych wypadków i kosztów leczenia. Dlatego jeszcze przed wyjazdem powinniśmy dogłębnie zapoznać się z ogólnymi warunkami ubezpieczenia (OWU), oferowanego nam przez biuro podróży oraz rozważyć, czy proponowane sumy ubezpieczenia będą wystarczające. Jeżeli uznamy, że ubezpieczenie jest dla nas niewystarczające, możemy dodatkowo zaopatrzyć się w ubezpieczenie indywidualne lub poprosić touroperatora o szerszy pakiet ubezpieczenia za dodatkową opłatą.

Czy na ferie wystarczy szkolna polisa?
Większość uczących się dzieci jest objęta tzw. ubezpieczeniem szkolnym, czyli ubezpieczeniem następstw nieszczęśliwych wypadków, które działa również w czasie ferii i wakacji, ale zazwyczaj na terenie Polski. Warto sprawdzić przed wyjazdem na ferie, jaką sumę ubezpieczenia i jaki zakres oferuje szkolne NNW.