Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wprowadził funkcjonalność, na którą branża czekała od dawna. Notatki policyjne są online. To ma dla nas duże znaczenie. Bardzo niewiele brakuje, by rynek osiągnął tu 100 proc. digitalizacji.
Notatki policyjne – dotychczasowa praktyka
Notatki policyjne mają bardzo duże znaczenie przy obsłudze szkody przez zakład ubezpieczeń. Przypomnijmy, jak to wyglądało do tej pory.
Policja po zakończeniu czynności na miejscu zdarzenia sporządzała raport. Dokument, pisany najczęściej ręcznie zawierał opis zdarzenia, wskazanie pojazdów w nim uczestniczących wraz z numerami rejestracyjnymi i (czasem) nazwą zakładu ubezpieczeń, który wystawił polisę, dane osób uczestniczących w zdarzeniu itd. Dopiero po powrocie do komendy/komisariatu, dane te przepisywano i uzupełniano w systemie SEWiK (System Ewidencji Wypadków i Kolizji). Bardzo często, szczególnie w wydziałach ruchu drogowego, wprowadzaniem danych do systemu zajmowały się inne osoby niż te, które obsługiwały bezpośrednio zdarzenie drogowe, co również przekładało się na… czas i jakość zasilenia systemu SEWiK.
Trudności w ustaleniu właściwej jednostki policji
Ubezpieczyciel musiał wysłać oficjalne pismo do jednostki policji, która obsługiwała dane zdarzenie drogowe, by zyskać dostęp do notatki. To samo w sobie nie było trudne, ale kosztowało nas sporo czasu. Dlaczego?
Na przykład Warszawa ma jeden wydział ruchu drogowego (WRD) dla całego miasta. W Katowicach jest tak samo. Jest wiele miejscowości, w których w ogóle nie ma WRD, a zdarzenia obsługują policjanci z np. komend miejskich lub nawet komisariatów. Poszkodowany często nie wiedział, jaka jednostka policji była na miejscu kolizji czy wypadku. A przecież był o to pytany przy zgłoszeniu szkody, bo zakład ubezpieczeń musiał wiedzieć, gdzie powinien wysłać pismo z prośbą o udostępnienie notatki. I się zaczyna bal.
Czas oczekiwania na notatkę – minimum 2-3 tygodnie
Klient nie wiedział, która jednostka, likwidator nie wiedział dokąd wysłać pismo, ustalał jakąś jednostkę najbliższą miejsca zdarzenia i czekał. Jak wszystko poszło sprawnie i pismo od ubezpieczyciela trafiało do właściwej jednostki, to po 2-3 tygodniach, zakład ubezpieczeń otrzymywał notatkę. Jak likwidator spudłował, dostawał informację, że „ta i ta” jednostka policji nie odnotowała „takiego i owego” zdarzenia w swych annałach… Czyli trzeba było pismo słać jeszcze raz. Tu niestety niewiele można było załatwić telefonicznie, bo za każdym razem policja wymagała oficjalnej korespondencji. A 30 dni od zgłoszenia szkody nieubłaganie biegło…
Czy mamy to wreszcie za sobą?
Niestety, jeszcze w wielu przypadkach będzie to wyglądało, jak dotychczas, czyli jak opisałem wyżej. Nie wszystkie radiowozy są wyposażone w terminal umożliwiający wprowadzenie danych o kolizji/wypadku bezpośrednio do systemu SEWiK. Te, które mają takie urządzenie, umożliwiają policjantowi zasilenie danymi systemu bez konieczności przepisywania danych „z zeszytu” do systemu przez osobę w jednostce. I to kluczowe, by notatki policyjne wreszcie były online.
Jak działa system notatek policyjnych online?
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny ma swoje narzędzie, podłączone do systemu policji, skąd w trybie online są pobierane dane o zdarzeniach drogowych. Zakład ubezpieczeń, zintegrowany z UFG odpytuje bazę danych na podstawie peseli uczestników i numerów rejestracyjnych pojazdów uczestniczących w zdarzeniu. Nie ma znaczenia, która jednostka policji obsługiwała zdarzenie. Mamy bowiem bezpośredni dostęp do danych z notatki i nie ma potrzeby wyszukiwania właściwego WRD, komendy czy komisariatu. Informacje trafiają bezpośrednio do systemu zakładu ubezpieczeń, niekiedy już podczas zgłoszenia szkody przez poszkodowanego. Prościej? Tak, a przede wszystkim dużo szybciej. Z UFG połączonych jest już 75 proc. zakładów w Polsce.
Po stronie większości zakładów ubezpieczeń notatka trafia do systemu szkodowego, w wielu jest to tzw. elektroniczna teczka szkodowa. Taka obsługa szkód to już standard na rynku.
Likwidator weryfikując dokumenty w teczce elektronicznej, do tej pory widział pozycję „Notatka policyjna” jako dokument w statusie niedostarczony. Teraz, gdy jest to online, dostarczenie notatki trwa średnio 7 minut.
Digitalizacja w praktyce
Digitalizacja w tym przypadku rozpoczyna się na miejscu zdarzenia, a kończy w komputerze likwidatora zajmującego się szkodą. Nie ma papieru, pism, ustalania, czekania, kosztów przesyłek itd. Warto sobie uświadomić, że jeszcze wiele takich usprawnień przed nami i że wprowadzanie nowoczesnych cyfrowych rozwiązań nie zależy tylko od nas.
Choć od nas również. Czekamy na 25% rynku, które w interesie swoich klientów i własnych wskaźników, powinno jak najszybciej zintegrować się z systemem UFG. Miejmy też nadzieję, że wszystkie radiowozy zostaną szybko odpowiednio doposażone. Mielibyśmy wówczas 100% digitalizacji, przynajmniej w tym jednym obszarze.
Korzyści dla klientów
Bez wątpienia zyskają na tym przede wszystkim poszkodowani. Oprócz nich, także zakłady ubezpieczeń i likwidatorzy. Skrócenie czasu oczekiwania na dostęp do niezbędnych informacji poprawi jakość działania zakładów.
Czas przecież jest jednym z najważniejszych wskaźników w dobrej likwidacji szkód. Jest niejednokrotnie „droższy od pieniędzy”, co potwierdzaliśmy w wielu rynkowych badaniach satysfakcji klienta.
.