09
12.19
Złoty Spinacz dla PIU – kampania #niezaklinaj i raport „Klimat ryzyka” docenione!

Za kampanię #niezaklinaj oraz raport „Klimat ryzyka” zdobyliśmy Złoty Spinacz. To wyróżnienie w najważniejszym konkursie public relations w Polsce. Nagrodę przyznano nam w kategorii Research&Insight, stworzonej dla projektów „odznaczających się złożoną, głęboką analizą oraz jakością i trafnością wypracowanych na jej podstawie wniosków”. Nagroda Złoty Spinacz dla PIU jest wyróżnieniem dla całej branży, bo nasza kampania pokazała, że wspólne zaangażowanie przynosi doskonałe efekty.

Złoty Spinacz dla PIU: #niezaklinaj – dzięki Wam

Jesteśmy dumni z tego wyróżnienia, ale przede wszystkim oznacza ono, że poprzeczka idzie jeszcze wyżej. Dlatego będziemy tworzyć więcej angażujących branżę projektów. Wspólny wysiłek, dzielenie się materiałami, udostępnianie treści przynosi znakomite rezultaty. Są to w sumie proste sprawy, ale bez zaangażowania agentów na grupach Ubezpieczeniowe know-how oraz Obiektywne Forum Agentów nie osiągnęlibyśmy takich efektów.

Ubezpieczyciele a ryzyko klimatyczne

Raport „Klimat ryzyka” miał premierę rok temu. Zbiegł się z międzynarodową konferencją klimatyczną COP w Katowicach. To był nasz celowy zabieg.  Chcieliśmy wykorzystać zainteresowanie mediów tematyką klimatyczną. Raport posłużył nam w pierwszej kolejności do ważnej, instytucjonalnej komunikacji, stał się narzędziem public affairs. Ubezpieczenia to tylko element zarządzania ryzykiem klimatycznym. Bez szerszego zaangażowania władz na różnych szczeblach, instytucji naukowych, stworzenie systemu skutecznego zapobiegania i ograniczania skutków katastrof klimatycznych nie będzie możliwe. Potrzebna jest m.in. edukacja, perspektywiczne spojrzenie i wypracowanie wspólnego podejścia do zbierania danych dotyczących zmian klimatu.

Naszą rolą jest chronić życie i zdrowie oraz majątek ludzi, zapewniać finansowe bezpieczeństwo w obliczu tragedii. Najważniejsze jest jednak to, że odpowiednie działania prewencyjne pozwalają tych tragedii uniknąć.

Jak dotrzeć do zwykłych ludzi?

Na podstawie raportu i symulacji, które w nim zawarliśmy opracowaliśmy komunikację do mediów centralnych i regionalnych. Naszym celem było również dotarcie do zwykłych ludzi. To okazało się wcale niełatwym zadaniem. Utrzymanie zainteresowania zmianami klimatycznymi jest trudne, bo zewsząd jesteśmy tym tematem bombardowani. Kolejna instytucja, która zwraca uwagę na to, że „coś się ociepla” ma marne szanse zapaść w pamięć.

Zaczęliśmy się więc zastanawiać, jak lepiej i skuteczniej dotrzeć do zwykłych ludzi. Tym bardziej, że o ubezpieczeniach w tym kontekście nikt przecież na co dzień nie myśli! Ubezpieczenia kupujemy, gdy ryzyko jest bardzo odległe i trudno je sobie wyobrazić. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że nasza ochrona to nie tylko polisa, ale też odpowiednie działania prewencyjne, dbałość o dom, mieszkanie, adekwatne reagowanie na komunikaty pogodowe, zabezpieczenie mienia w razie gwałtownej pogody.

Jak radzić sobie z pogodą?

Postanowiliśmy przełożyć raport klimatyczny na proste komunikaty, jak radzić sobie z pogodą. Wcześniej jednak przeprowadziliśmy dokładne badanie świadomości i postaw związanych z ubezpieczeniami i zagrożeniem klimatycznym na obszarach, które – na podstawie naszego raportu – cechują się najwyższą ekspozycją na ryzyko klimatyczne oraz na tych, na których gwałtowna pogoda może spowodować największe straty z uwagi na sytuację społeczną i ekonomiczną.

Pytaliśmy więc, jak ludzie rozumieją ryzyko klimatyczne, jak się wobec tego ubezpieczają oraz na czyją pomoc liczą. Mieliśmy nadzieję, że w regionach, w których dosyć często dochodzi do podtopień – na południu Polski, doświadczenia przełożą się na świadomość ubezpieczeniową. Tak było jedynie na Dolnym Śląsku. Powódź z 1997 r. zmieniła postawy wobec zarządzania ryzykiem. To sygnał, że o prewencji trzeba mówić znacznie więcej!

Złoty Spinacz dla PIU – za pokazanie roli codziennej prewencji

Nasza akcja #niezaklinaj, oparta na wnioskach z badania, pokazała, jaka jest rola codziennej prewencji i jak dobrze się ubezpieczać, by polisa skutecznie chroniła w razie gwałtownej pogody. Pokazaliśmy, że ryzyko klimatyczne to nie zagrożenie, które dotyczy odległych zakątków świata. Zmieniający się klimat to w Polsce więcej burz, silniejszy wiatr, susza, upał lub nagły mróz. Tłumaczyliśmy więc zjawiska pogodowe, które nas dotykają, z czego wynikają, jak „szukać ich na niebie”, kiedy i jak reagować. To wiedza, którą wielu z nas bagatelizuje lub zwyczajnie nie zwraca uwagi. Podśmiewamy się w duchu ze zdjęć aut zatopionych w gigantycznych kałużach, czy powgniatanych przez grad lub przygniecionych gałęziami. „Ale frajer, że tak wjechał… ale głupota stawiać pod drzewem w czasie burzy”. A przecież sami tak robimy! To nie obrazki z odległych zakątków świata, ale naszego podwórka. I to staraliśmy się przekazać – klimat dotyczy nas wszystkich, wiele można zrobić samodzielnie, by pogoda nie wyrządziła nam szkód. Bo niestety będzie dokuczać nam coraz bardziej.

Dzięki Waszemu zaangażowaniu, udało nam się dotrzeć do kilku milionów ludzi – klientów branży ubezpieczeń. To duży sukces. O ubezpieczeniach mówiliśmy prosto i angażująco. I takie będą nasze kolejne kampanie.

Zaglądajcie na blog Na wypadek gdy, tam publikujemy nasze materiały poradnikowe dla zwykłych ludzi. Zachęcamy do kontaktu z nami, jeśli potrzebujecie ich w innych formatach lub macie nowe pomysły na takie materiały. Sukcesywnie uzupełniamy treści, byście mogli z nich korzystać. Wystarczy udostępnić!

Agnieszka Durska

Marcin Tarczyński